Przepis jest z mojej ostatnio ulubionej książki Brot Bernda Armbrusta, którą polecam każdemu, kto zna niemiecki. Piekłam z niej już dobrych kilka chlebów słodkich i wytrawnych i każdy przepis był świetny. Książka ma też piękne zdjęcia, co jest dodatkową zaletą i źródłem inspiracji
Składniki na chleb z gruszkami i orzechami (na bochenek z dużej keksówki):
- 100 g orzechów włoskich grubo pokrojonych i uprażonych na suchej patelni,
- 2 dojrzałe gruszki pokrojone w kostkę 1 cm x 1 cm,
- 500 g mąki pszennej,
- 175 ml letniej wody,
- 20 g świeżych drożdży,
- 2 jajka,
- 50 g śmietany,
- 75 g miękkiego masła,
- 100 g cukru (dałam trzcinowy),
- 1/2 łyżki cynamonu,
- 1 laska wanilii,
- 1 łyżeczka soli,
- sezam do posypania.
Ciasto robiłam w robocie kuchennym, pierwsze składniki zwykłym mieszadłem, po dodaniu mąki hakiem – można je też zagnieść ręcznie. Drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie, dodajemy jajka, śmietanę i cukier, mieszamy do połączenia składników. Dodajemy mąkę, masło i cynamon. Wyskrobujemy ziarenka z laski wanilii i dodajemy do ciasta razem z solą. Całość wyrabiamy mikserem na gładkie ciasto przez około 4 minuty na wolnym biegu. Dodajemy orzechy i wyrabiamy kolejne 5 minut na szybszym biegu, na ostatnio minutę dodajemy pokrojone gruszki.
Ciasto przekładamy na omączoną powierzchnię. Odkładamy z niego ok. 200 g, najlepiej bez gruszek, a przynajmniej większych kawałków. Odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 30 minut wg książki, do podwojenia objętości (zostawiłam na dobrą godzinę) w międzyczasie dwu-trzykrotnie składają je w kopertę aby uzyskać właściwą strukturę.
Po tym czasie formujemy podłużny bochenek, który przekładamy do natłuszczonej lub wyłożonej papierem keksówki. Wierzch smarujemy wodą. Z odłożonego ciasta formujemy długi wałek o średnicy ok. 1.5 cm, który tniemy na kawałki i układamy w kształcie kratki na wierzchu. Smarujemy go wodą i posypujemy sezamem. Ponownie odstawiamy chleb do wyrośnięcia pod przykryciem na ok. 25 minut – czas książkowy, rzeczywiście wystarczający
Piekarnik rozgrzewamy do 220°C razem z blachą z wodą. Blachę wyjmujemy, wstawiamy chleb i pieczemy ok. 45 minut. Gdyby wierzch zbyt się rumienił, przykrywamy folią aluminiową. Studzimy na kratce, kroimy najlepiej na drugi dzień, polecam!
Comments